środa, 6 marca 2013

Przeprowadzka - zabobony.





 PRZEPROWADZKOWE ZABOBONY :D

 No normalnie jutro przeprowadzka więc obiecałam sobie, że pójdę wcześniej spać i nie siadam do komputera ale licho mnie podkusiło:/ I weszłam sobie na zabobony związane z przeprowadzkami...kurde!!!

Znalazłam takie:
 
  • Przeprowadzki robi się w środę albo sobotę.
    Jeśli przeprowadzimy się w środę wróży nam to dużo gości, jeśli w sobotę ogólne szczęście.
  • Nie wolno się wprowadzać w listopadzie.
  • Kto w niedzielę dom swój zmienia, ten długiego życia nie ma.
  • Powszechnie akceptowany jest pogląd, że przeprowadzka
  • W czasie pełni lub nowiu nie wróży szczęśliwego mieszkania.
  • Silny wiatr w trakcie przeprowadzki może zdmuchnąć domowe ognisko.
  • Przeprowadzka w przestępnym roku przyniesie Ci nieszczęście.
  • Para nie powinna wprowadzać się do mieszkania, w którym ktoś się rozwiódł bo też się rozstanie.:/
  • Okadza się też szałwia i innym zielskiem - to podobno na negatywna energię po żywych-byłych mieszkańcach. 
  • A na nowe mieszkanie najpierw wprowadź wyobrażenie Matki Boskiej a dopiero potem krzyż i najlepiej niech pierwszy wejdzie facet.
  • Oczywiście jak ktoś ze znajomych na parapetówce rzuci Wam po kontach kilka groszy to wypada go częściej zapraszać bo dobrze Wam życzy. (jeśli wpadniesz na ten pomysł pamiętaj o małej która wszystko chętnie podnosi z podłogi a szczególnie grosiki!!! i je zjada!!!)

 Oczyszczanie mieszkania ze złej energii!!!
 
 Jednym ze sposobów które znalazłam w internecie to oczyszczanie za pomocą soli - zwykła kuchenna. Rozsypujemy sól na podłodze we wszystkich pomieszczeniach mówiąc, że oczyszczamy mieszkanie. Po kilku minutach zamiatamy podłogi i wyrzucamy zmiotki, najlepiej poza mieszkanie - no nie sąsiadowi pod wycieraczkę ;),  ale jeśli nie mamy innej możliwości to do kosza, ale kosz jak najszybciej powinien być opróżniony do śmietnika.

Kolejny też związany z solą: żeby pozbyć się takiej energetyki, należy miejsca po przedmiotach przemywać wodą z solą. 

 
Inny sposób to: okadzając szałwią mieszkanie powinniśmy zamknąć okna. Zapalamy kadzidło. Jeżeli mamy energetycznie czyste mieszkanie, szałwia będzie paliła się równomiernie. Jeśli nie, szałwia przygaśnie i ciężko będzie zakończyć rytuał bez jej rozdmuchiwania. Stajemy tyłem do drzwi wejściowych i przesuwany się przy ścianach, kąpiąc je w dymie od góry do dołu, odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. Kończymy rytuał przy drzwiach wejściowych. Tym sposobem doprowadzamy do oczyszczenia wnętrza domu ze złej energii.

Mam dosyć powinnam była wierzyć przeczuciom i iść spać. Zupełnie nie wierzę w przesądy a przed chwilą zastanawiałam się gdzie mogłabym jutro kupić szałwie:/ 

sister1

3 komentarze:

  1. Mamusia mówiła- wstrzymajcie się do soboty :P
    Uff... udało wam się przed listopadem :P
    Ciekawe czy to układania rzeczy też dotyczy ;]
    Nie dokończyłaś :P
    Nie znam się na tym.
    No może silnie nie wiało- ale zaku*wiście zimny był ten wiatr!
    Chyba normalny mamy.
    Zostawię bez komentarza....................
    Hi Hi już wiem co wam na nowe mieszkanie kupie :D
    Pierwszy facet wszedł. A z obrazami to musisz mamie powiedzieć :P
    He he! właśnie chciałam sobie zapisać to, ale faktycznie...mała :/ no i co ja mam teraz zrobić?


    Ej ale sól rozrzucona- to kłótnia. Przesądy się coś tu ścierają :/


    sister2

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać tu pomieszanie chrześcijańskiego pochodzenia niektórych wierzeń (to z obrazkami) z pogańskimi (szałwia) no i jeszcze ta chrześcijańska opozycja do pogańskich wierzeń dotyczących Księżyca (zakaz przeprowadzki w czasie pełni/nowiu, co akurat w czasie nowiu, który jest symbolem nowego, nie wydaje się być tak złym pomysłem z punktu widzenia pogańskiego).

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie rozumiem dlaczego nie wolno się przeprowadzać w listopadzie? Jak ktoś wie, to proszę o podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń