czwartek, 28 lutego 2013

Kolejne tomisko za mną:)




No normalnie Cię uduszę!!! 
Jesteś wstrętną jędzą!!! 
Masz szczęście, że jesteś mi potrzebna bo w przeciwnym razie... nawet nie wiesz co mam ochotę z Tobą zrobić!!! 
Przestań mi podsyłać takie cegły, bo to nie książki to olbrzymie tomiska. 

Ostatnie dwie czytałam chyba około miesiąca (te które sobie sama wybrałam) każdą a tę którą mi kazałaś przeczytać wciągałam nosem. Nie mogłam się od niej oderwać. Musiałam się chować przed dzieckiem bo jak zauważyła, że czytam podchodziła wkładała zakładkę, zamykała mi książkę i odkładała na bok a nie ma jeszcze dwóch lat. Chciała żebym się z nią bawiła a ja nie mogłam od tej książki oderwać oczu. Jestem od kilku dni niewyspana bo zarywałam noce żeby skończyć ją. Wczoraj kiedy byłam gdzieś na 500setnej stronie pomyślałam, że jeśli Conall nie będzie z Katie, Matthew z Meave, Lydia z Polakiem a David nie zostanie zamknięty w pierdlu i ukatrupią jednego z bohaterów to Cię ukażę bardzo wolno i boleśnie. Rany teraz wiem jedno nie mogę pisać książek bo moje zakończenia byłyby przewidujące a to było o wiele ciekawsze :)


KOCHAM CIĘ SIOSTRZYCZKO ale przestań mnie tak katować:p


PS. postaram się zabrać za kolejną książkę którą mi zostawiłaś jeszcze przed wyprowadzką od rodziców.

PPS.Marian Keyes jest nieziemska a "Najjaśniejsza gwiazda na niebie" nie pozwala nic zrobić dopóki się jej nie skończy czytać...


sister1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz