piątek, 24 sierpnia 2012

Czekam na pochwałę :)

Ja nie wiem, czy Ty jesteś jeszcze zainteresowana moim życiem "rozrywkowym"? Nawet nie pytasz jak rodzinny zlot rodzinki mojego męża zwany weselem :p
Ale i tak Ci powiem, że nie ma to jak zabawa z Wami - moje Muszkieterki! Pokaże Ci tylko moje wdzianko i mojej małej księżniczki bo moja druga połówka była ubrana tradycyjnie;)


                                              mój "kombinezon" czy jakoś tak:/ zakochałam się  w nim                                                                               od pierwszego wejrzenia!     
                                    




                                              i kopertówka która też mnie urzekła:)

                                                    zapłaciłam za to majątek ale mam nadzieję, że warto:D






                                                a to stój mojej małej damy-wyglądała uroczo :)

      



No to mam jedno wesele za sobą, dwie 18tki też i nasz wyjazd rodzinny a raczej rocznicowy rodziców do miasta gdzie bagietki smakują najbardziej pod słońcem. Przede mną jeszcze jedno weselisko, sprzedaż mieszkania, znalezienie nowego lokum.... już się zestresowałam:/  Wieczorem chyba sporządzę listę rzeczy do zrobienia...

sister1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz