czwartek, 30 sierpnia 2012

Mieszkanie

Nie potrafię zabrać się za poszukiwanie mieszkania.

Znalazłam dwie w miarę sensowne strony: gratka i domy.
Zawęziłam wyszukiwanie do interesujących mnie lokum.
Wyskoczyło kilkanaście stron.
Cierpliwie wszystkie prześledziłam.
Najlepsze zapisałam.

Zostało 49 ofert.


Co ja mam dalej robić?
Powoli mnie to przerasta. Fajnie, że Ty już masz to za sobą.
Aż brzuch mnie boli na myśl, że trzeba się umawiać, oglądać, wybierać...

Zastanawiam się czy to w ogóle ma sens?
Nie mamy ślubu, nie mamy kasy, nie mamy pojęcia jakie mieszkanie chcemy.. Tzn chyba mamy to pojęcie, tylko każdy inaczej sobie to mieszkanie wyobraża :D



Ps. możemy zamieszkać z wami?



Sister2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz