wtorek, 29 stycznia 2013

Damy radę

Nie uwierzysz ale chyba brakuje mi pracy, kursów, szkoleń, obowiązków, działania. Czuję, że umieram z nudów i stąd pewnie to ciągłe moje biadolenie. Za długo jestem na "wygnaniu" poza domem... Zaczęłam gnuśnieć. Łażę po mieszkaniu jak siedem nieszczęść. Żadnych zajęć, obowiązków...właściwie jedynym moim zajęciem jest odwożenie mamy do pracy i przywożenie jej czasami. Człowiek jest stworzony do działania!!! Nie może siedzieć. Już teraz informuję Cię, że na stare lata zapiszemy się na Uniwersytet Trzeciego Wieku!!! Bo skoro my przed trzydziestką tak marudzimy i nie widzimy w niczym sensu... to aż boję się pomyśleć co będzie na stare lata.

 SIS DZIAŁAJMY...DZIAŁAJMY.... WIĘCEJ MOTYWACJI!!!


 


 


 


 Patrz jakie to motywujące, my nawet teraz nie mamy tyle blasku co te osoby ze zdjęć:/ Znalazłam na blogu jakiejś amerykanki kilka zasad...proste i sensowne, do tego oczywiste a tak trudne w zrealizowaniu!!!


- zawsze wyglądaj najlepiej jak możesz, nawet idąc do sklepu,
- ubieranie się to nie wysiłek, to wybór,
- styl nie potrzebuje pieniędzy – z jedna sukienka i odpowiednimi akcesoriami można ubrać się na każda okazję, dlatego…
- inwestuj w dodatki, kilka akcentów kolorystycznych do zwykłej sukienki zdziała cuda,
- musisz wiedzieć w czym dobrze wyglądasz, co pasuje do figury, twojej osobowości,
- nie liczy się w co się ubierzesz, ale co robisz w tych ubraniach




 



 


 

 


 



sister 1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz