czwartek, 24 stycznia 2013

Zaraziłam się depresją od Ciebie





No ale Ty jesteś małpa! Ty i ten Twój "dół" zwany depresją :/ Czy Ty zdajesz sobie sprawę, że pociągnęłaś za sobą też mój...a mój to...no właśnie nie wiem jak to nazwać? bo to już nie dół to krater!!!!!!!!
Właśnie też sobie uświadomiłam jaka jestem niedoskonała:/




Chciałam mieć idealną figurę i co i nici! Zaczęłam nawet ćwiczyć, rzuciłam słodycze ale to trwało krótko. Już zdążyłam się skusić na czekoladę i jakieś biszkopty:/  Jestem taka słaba. Nie wiem czy pamiętasz swoja ostatnią wizytę w domu rodzinnym? Mamie nie chciało się gotować więc wpadli z tatą na genialny pomysł, że jedziemy na obiad...do mcdonalda:/ No rany niby nic bo przecież każdy może jeść co chce ale czy ja nie mogłabym sobie chociaż raz odmówić fast fooda na rzecz sałatki, soku...?


        Miało byś tak:                                                           A jest tak:                                
 
Modelujemy mięśnie posladków        







Chciałam mieć piękną fryzurę i co i nici! Ciągle na walizkach więc nawet nie chce mi się iść do fryzjera. Oczywiście żeby zagłuszyć sumienie wiąże je w koczka:/ Niczym starsze panie!!! i wmawiam sobie,że to tak musi być bo przy dziecku wygodniej, praktyczniej. Włosy na głowie to pikuś no ale jeśli dobrze pamiętam to tylko tam powinny rosnąć a pozostałe części ciała powinny być gładkie- ale nie u mnie:/ 


Miało być tak:

 










A wyszło jak zwykle:


Uroda




One przynajmniej rozpuszczają je a ja? nawet nie chce mi się wysilać i zawsze je mam związane:/




Ja nawet czuje, że jestem fatalną matką:/ Powinnam robić pyszne obiadki swojemu szkrabowi, urozmaicone, fikuśne, kolorowe, zdrowiutkie.... Mała powinna być zawsze czyściutka, grzeczniutka... Powinnam ciągle podsycać jej chęć poznawania rzeczy... 





Nasza księżniczka powinna tak wyglądać:

 szczęśliwe dziecko z koszem kwiatów Zdjęcie Seryjne - 4878561 



A nie tak:




Mała ma już prawie 21 miesięcy a ja nadal nie uczę jej siadania na nocniku... 




Bogu dzięki, że jesteśmy u rodziców to mama przynajmniej dba żeby były codziennie zupki...







A co z ambicją? Miałam być mądra, ambitna... miałam uczyć się języków, czytać książki, oglądać nowości filmowe te z wyższej półki...Na mojej liście były:









































 
UPIÓR W OPERZE






WIELKA CISZA




 
O PÓŁNOCY W PARYŻU









A siedzę przed: 













kurcze leń jestem!!!
 a nie niedoskonała:/





sister1
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz