Prawie jak (będzie) u Ciebie :*
Może coś Cię jeszcze zainspiruje.
Jak dietka?
Ja mam kryzys.
Tak jak uważałam moją (wymyśloną przez Ciebie) dietę za idealną, tak mam powoli wątpliwości.
Chcę wagę! Nie wiem czy przynosi rezultaty i to mnie wkurza :/
Bo jednak trudno (w moim przypadku) wytrzymać te 16h.
Jeszcze jak wieczorem nie zjem to ok, ale jak do późna siedzę i zjem coś, no to klops, śniadanie przechodzi na obiad o obiedzie mogę zapomnieć bo już się nie opłaca.. ech! nawet bywa tak!!!!!!!!!!!!!! że nie mam czasu na słodycze.
Ale za to następny dzień na wszelki wypadek zaczynam od grześków (tak, tak liczba mnnoga :/).
No i stąd te moje wątpliwości czy to na pewno dobra dieta.
A się rozpisałam :)
Sister2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz