środa, 19 września 2012

diabelne pakowanie

DZIĘKI KOCHANIE ŻE PRZYJECHAŁAŚ!!!

Jesteś niezastąpiona:) KOCHAM CIĘ!!!!

Bez Ciebie nie poradziłabym sobie...

Jestem przerażona całym tym pakowaniem. Nasze mieszkanie wygląda jak 

jedno wielkie pobojowisko.



Niby staram się to ogarnąć, chociażby ze względu na małą ale.... tak sobie myślę, że nie ma jeszcze 1,5 roku a jest większą pedantką niż ja:) Biega ciągle ze szczotką (oczywiście wybiera wariant trudniejszy-szczotka z długim kijem) i zamiata jeśli tylko zauważy paproszek, chociażby miał mikroskopijne rozmiary. Przypomina mi tę dziewczynkę ;):





Obyśmy tylko zdążyli ze wszystkim. Zegar tyka :) W niedziele ostatecznie wszystko wywozimy i mam wrażenie, że nie mamy gdzie mieszkać. Facet od którego mamy kupić mieszkanie robi wszystko co w jego mocy by nic nie robić w kwestii sprzedaży:/ Zwyczajnie olewa to i chce oddalić termin wyprowadzki:/ Jutro kolejny bój z nim toczymy....
Trzymaj kciuki:)


sister1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz