środa, 12 września 2012

Moje dzisiejsze zdobycze

Muszę Ci się pochwalić.
Rano jak dzwoniłaś marudziłam Ci, że nie chce mi się iść na to miasto, ale w końcu się zmusiłam i... mama chyba ma racje mówiąc, że jak się nie chce iść na imprezę to wtedy czeka nas najfajniejsza zabawa. Fakt, że u mnie z imprezami się to nie sprawdza, bo jak mi się nie chce iść, to mi się nie chce iść i albo się wynudzę, albo zrzędzę tak mojemu Y2, że i sobie i jemu popsuję wyjście... Ale jakby zastosować to do zakupów, to jest to święta prawda.

Wiesz, że ja mam znacznie mniejsze potrzeby niż ty zakupowe, ale i tak jestem szczęśliwa z moich buszów dziś.

Po pierwsze udało mi się dostać torebkę.
Możesz być dumna ze mnie, bo moją udało mi się na necie opchnąć. Tak więc zostałam bez torebki :D Chyba nie jestem klasycznym przykładem kobiety z pełną szafą torebek i butów :D





Średni wyszły mi te zdjęcia, ale mam nadzieję, że jak zobaczysz ją w rzeczywistości to ją zaakceptujesz :)

Ale teraz jak to przyszło na moje oszczędne zakupy, pochwalę Ci się ile za nią zapłaciłam: 49,50zł
Jak na mnie to dużo, ale serio bez torebki zostałam, a żadnej innej fajniejszej nie spotkałam. No i jak wracałam przypominałam sobie ostatnią torebkę mamy za 5 razy tyle!



Kolejny mój łup, to buty.
Szukałam trampek, albo balerinek. Trampki wyrzucił mi Y2, bo mówił, że już wstyd w takich chodzić (a chciałam się czuć jak zbuntowana nastolatka..), balerinki oddałam mamie, bo okazały się ciut na mnie za małe. No i zostałam ze starymi adidasami i klapkami (tymi które Tobie oddaję :D). A! i mam jeszcze zimowe  
dłuuugie kozaki i na obcasie (nie wiem po co mi one skoro i tak w nich chodzić nie umiem.. no ale są).
No i trafiłam na takie cuda:





W końcu idzie jesień- po co mi balerinki ;)
Cena: 45,99zł



Ukochana ma!
By Ci nie było smutno :P To mam i coś dla Ciebie, kupiłam je na samym początku i jak głupia później dźwigałam przez całe miasto, gdyby nie one to może jeszcze do mej krainy szczęścia bym wstąpiła- wszystko po 5zł ;)
To będzie taki mój prezent na nowe mieszkanie :D


No i później jeszcze skusiłam się na coś lżejszego  :)


Za gazetki udało mi się dać 18,50zł zamiast 36,86zł


Sister2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz